-Emma wstawaj ! zaspałyśmy na pociąg do warszawy ! - po co jechać pociągiem jak mają samochody..
-Co ? Która jest ? -
-No 7! 10 minut temu odjechał pociąg, a za 4 godziny lądują. I co my teraz zrobimy? Nastepny jest za 1,5 godziny, nie zdążymy żeby ich przywitać - Mówiła Aga łamiącym się głosem
-Przecież mamy samochód. Każda z Was ma.-
-Ale ja mam od brata, bo po co mi tu auto..-
-A ja od taty, bo swój mam w Bełchatowie..-
-To pożyczę Wam mój.-
-Ja nie kieruję!- krzyknęła Aga
-Ja nie prowadzę!- w tym samym czasie powiedziała Kama, i tak zaczęło się piekło.. Dziewczyny kłóciły się, było tak głośno że nic nie dało się zrozumieć.. W sumie Aga mówiła tak szybko, że czasem nie dało się jej zrozumieć w normalnej rozmowie..
-No to nie jedziecie nigdzie- powiedziałam, bo już sama nie wiedziałam co zrobić, pewnmie któraś skapituluje.. One tylko popatrzyły na siebie znacząco
-Ben w pracy?-
-Dostał w nocy telefon od brata i pojechał na tydzień na szkolenie.. -
-No to jedziesz z nami i prowadzisz, problem rozwiazany!-
-I co ja tam będę ? Musiałabym Chucka zabrać ze sobą, bo kto by się tu nim zajął ? Odwiozłabym Was i co ? musiałabym wracac od razu, albo spać w aucie na stacji benzynowe, o dziękuje bardzo za taką podróż.-
-Ktoś Cię przenocuje i Chucka tez, przecież zmieści się z nami w aucie. A siatkarze się ucieszą, no Emm nie daj się prosić- i zrobiły minki smutnych szczeniaczków..
-nigdzie nie jadę.-
Popatrzyły na mnie obrażone i poszły spakować swoje rzeczy po cichu spiskując. Jako że spałam 4 godziny może w sumie, to zasnęłam ponownie, zawsze jak jestem taka zmęczona to śpie jak zabita. No ale żeby się obudzić w... samochodzie to przesada!
-Co to ma kurwa znaczyć?!- rozbudziłam się.
-Tak słodko spałaś, nawet nie poczułaś jak Cię porywamy.-
-Ale co z domem ? Zamknęłyście go chociaż ? Bo Chuck widzę, że grzecznie patrzy przez okno..-
Zamknięty, okna też, na wszelki wypadek wszystko z prądu też wyłączyłyśmy- popatrzyły na mnie dumnie.
-No dobra, ale to czemu mnie zabrałyście, jak Kama prowadzi jednak ?-
-Co będziesz sama siedzieć, trzeba Ci dostarczyć paru przeżyć!- Aga sie zaśmiała i podgłośniła radio tak, że nie słyszały już moich narzekań i przekleństw.
-Chuck, jak mogłeś na to pozwolić zwróciłam się do psa..-
-Ej!!!! ktoś wie że jadę z Wami? -
-Nie, niespodzianka będzie- szatańsko zaśmiała sie Aga..
-Diablice z Was, a teraz skręcaj, bo się posikam ! I Chuck pewnie też, i w ogole głodna jestem..- zaczęłam wyliczać, a Aga znowu podkręciła głośność w radiu.
-Wredoty!!- zawołałam i uderzyłam w ich fotele od tyłu. Łaskawie zjechała na stację paliw. Poszłam do toalety, Kama z Chuckiem w krzaki, a Aga do sklepu.
Kolejka, a mi się tak chce siku, że też akurat teraz musiała jakaś wycieczka przyjechać, do tego przyglądają mi się dziwnie.. Dobra mnie mam makijażu, jestem w dresie, bo wyniosły mnie z domu tak jak spałam.. Ale żeby od razu obgadywać mnie za plecami...
-To ona, mówię Ci.-
-Niee, tamta miala inne wlosy i była ładniejsza..-
No chyba sie zdenerwuje zaraz..
-Przepraszam, że przeszkadzam w jakże ciekawej rozmowie, ale mogłyby panie zachowywać sie nieco ciszej, albo obgadywać mnie nie w moim towarzystwie ? - wysiliłam się żeby sie na żadna nie rzucić z pazurami..
-Przepraszamy, bo kogos nam Pani przypomina i po prostu głośno myślimy.-
-Kogo jeśli można wiedzieć ? -
-Ma Pani coś wspólnego z siatkarzami ? - skąd takie pytanie w ogole wzięły.
-A dlaczego pytacie? - są w moim wieku, to co będę 'paniować'
-Bo oglądałyśmy ostatnio 'Igłą Szyte' i wszyscy siedzieli wokół laptopa i wygladasz jak kobieta z którą rozmawiali.. No i pod filmem był link do Twojego kanału z filmikami, o ile to Ty-
No ja go chyba kiedyś uduszę, robię sobie filmiki, ale żeby on robił mi reklamę? Trochę się speszyłam i powiedziałam, że musiały mnie z kimś pomylić. Zaraz po skorzystaniu weszłam w telefonie na swój kanał na YT, 500 nowych subskrybentek, tysiące komentarzy.. Jaacie, niby fajne uczucie ale i tak mu się dostanie kiedyś za to. Przeglądałam niektóre komentarze stojąc w kolejce z lizakami w ręku i jakimś sokiem no i rogal, bo przecież nie będę sie truła hot-dogami ze stacji.. Przeszkodził mi jednak sms z jakiego dziwnego numeru, pewnie bramka internetowa.
'Szkoda, że Cię dzisiaj nie będzie. Nawet Asia od Zibiego zmieniła plany i będzie.. Za niedługo ladujemy, koniec tej męki.. Bartek'
Hmm no to sie zdziwi.. chociaż, może zostawię same dziewczyny i wrócę do domu, po co ja tam..
~~
no i jak? czekam na komentarze :) w ogóle to Jaaaa uwielbiam jąąąą, ona tu jeeeest i taaańczy dla mnie! Co nie Domii ? :*
no i wraca Bartek, specjalnie dla Ani i Karoliny :)
BO DOBRZE TO WIE,ŻE PORWĘ JĄ I W SERCU SCHOWAM NA DNIE!!!! JEAH! chyba się zatańczę na śmierć przez tę piosenkę ;d a gdzie Zbysio? nie ma Zbysia? :< Dominisia będzie płakać ;P
OdpowiedzUsuńBen pojechał, to co dziewczyna będzie sama w domu robić... Trzeba ją zabrać ze sobą :) Ale jak nie chce jechać sama, to trzeba ją zabrać sposobem... i to jakim :D Tylko, przepraszam za wyrażenie, po jaką cholerę, ja się pytam, przyjedzie Aśka... A ta podróż zapowiadała sie tak pięknie... Czekam niecierpliwie na kolejny rozdział i to, co się w nim wydarzy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, nulka :*
najbardziej chyba mnie ciekawi ta Aśka xd : DD zobaczymy jak chłopcy powitają naszą Emm na lotnisku, szczególnie Zibi : D + dziękujemy za nowy rozdział : * Olix
OdpowiedzUsuńno i dobrze, że wrócił:D
OdpowiedzUsuńDziękujemy za tego Kurka :D
A swoją drogą fajnie ten Igła zrobił:)
Czekam na następny:)
A u nas już kolejny.
siatkarskamilosc.blogspot.com
Ooo robi sie coraz bardziej ciekawie : D Bartuś i Zibi xdd : D . Czekam na kolejny : )
OdpowiedzUsuń